

Kilka kilometrów przed Ushuaia jest motocyklowy bar i muzeum. Nie znam szczegółów i muszę doczytać. Klimat fajny. Dostałem dyplom.










Odwiedziliśmy Estancia Moat. Dalej na południowy wschód dróg już nie ma.





















Kilka kilometrów przed Ushuaia jest motocyklowy bar i muzeum. Nie znam szczegółów i muszę doczytać. Klimat fajny. Dostałem dyplom.










Odwiedziliśmy Estancia Moat. Dalej na południowy wschód dróg już nie ma.



















Jak już się przypłynie Cieśninę Magellana, to można mówić, że się jest na Ziemi Ognistej.
Dziś bardzo zmienna pogoda, deszcz, słońce, silny wiatr.

Ten szuter jest bardzo „cywilizowany” i jedzie się po nim całkiem skutecznie. Ale gdy widzę na liczniku 110 kmh to nie mogę uwierzyć. To jednak rzadkość. Standard to około 80 kmh. Jest adrenalina.




Znowu jesteśmy w Argentynie


Nocleg w pięknym miejscu




