Archiwum miesiąca: listopad 2017

Dzień 20 El Tunco

Zero przygód. Dzień spędzony przy basenie i na plaży. Dużo wolnego czasu. Pół Internetu przeczytałem. Śniadanie nad wodą, browarek, potem takie placki lokalne. Mają różne nadzienie i są robione na naszych oczach.

Przyglądałem się ptaszkom kolibrom. Nigdy na wolności ich nie widziałem. Te nie były aż takie małe, pół wróbelka może. Wiszą w powietrzu przy kwiatku kilka sekund i dziobem sięgają do wnętrza. Sweet. Oczywiście zdjęć nie mam, bo telefonem się nie uchwyci. Tak samo wiewiórki, inne niż nasze. Tu są białe lub raczej siwe i mają takie dość płaskie ogony krótkie i nie są takie puszyste. A może to nie wiewiórki? Też bez zdjęć, bo szybkie to cholerstwo. To co chce pozować do zdjęć to kotek i kogucik. Oto one.

Poszedłem się wykąpać nad morze. Fale takie niepozorne. O jak się myliłem. Wytrzymałem pół godziny obijania i musiałem się ewakuować. Dobrze, że nie byłem po jedzeniu bo bym nie utrzymał. Ja jestem szczurem lądowym, wody nie lubię to i praktyki nie mam. Wyszedłem z tej walki z zawrotami głowy. A tak bardzo niepozorne to wygląda z brzegu.

Zdjęć nie ma. Nie ma kto zrobić a na plaży strach zostawić sprzęt i cenne rzeczy, bo ludzi z lepkimi palcami nie brakuje. Minus podróżowania samemu.

Wiedzieliście, że banany rosną do góry nogami, w jakże męskiej pozycji.

Wieczór w restauracji z pięknym widokiem na ocean.

Kolacja niestety w samotności, ale za to jaki widok.

A jutro powrót do miasta i dalej na szlak.

Dzień 19 La Libertad, El Tunco

Muszę odpocząć od miasta, od zgiełku, od smrodu. Marzy mi się spokój, szum fal, plaża, leżak. Poniżej jeszcze zdjęcia ze stolicy.

Tacy ochroniarze z bronią są niemal w każdym sklepie.

Często widać takie tabliczki

Prawie wszystko czego potrzebowałem, znalazłem godzinę drogi od stolicy, nad Pacyfikiem. Puerto de la Libertad i potem kilka kilometrów do El Tunco. Fajny ośrodek, baseny, leżaki, spokój i bezpieczeństwo. Jest nawet specjalna policja turystyczna Politur. Jest trochę turystów, dużo surferów. Fal dużych jednak nie widzę. Trochę tu posiedzę przed dalszą drogą.

I tak to dziś było właśnie.