Dzień powrotu. Wracamy Alitalią przez Rzym do Warszawy. Tak miało być ale już dwa dni wcześniej dostaliśmy info, że start będzie opóźniony o ponad dwie godziny. To skutkuje tym, że nie zdążymy na lot do Warszawy. Przewoźnik zaproponował lot do Pragi czeskiej i stamtąd do Warszawy. W sumie podróż przedłuży się o cztery godziny.
W południe pojechaliśmy do miasta Niterói, leżącego po drugiej stronie cieśniny. Jedzie się tam godzinkę. Jest tam muzeum sztuki współczesnej, które co prawda w poniedziałek jest zamknięte, ale ma fajną bryłę i chcieliśmy je z bliska zobaczyć. Poza tym jest ładna plaża i piękna pogoda. To wszystko w drodze na lotnisko. I wszystko poszło zgodnie z planem.
![](https://i0.wp.com/noszczak.com/wp-content/uploads/img_3587.jpg?resize=604%2C453&ssl=1)
![](https://i0.wp.com/noszczak.com/wp-content/uploads/img_3589.jpg?resize=604%2C805&ssl=1)
![](https://i0.wp.com/noszczak.com/wp-content/uploads/img_3600.jpg?resize=604%2C453&ssl=1)
![](https://i0.wp.com/noszczak.com/wp-content/uploads/img_3602.jpg?resize=604%2C453&ssl=1)
Na lotnisku zjedliśmy obiad i wsiedliśmy na pokład Boeninga 777-243. Tym razem zajmujemy wybrane przez nas miejsca. Nie ma tłumów i lot przebiega spokojnie. Lot trwa nieco ponad dziesięć godzin. Do Buenos trwał czternaście godzin.
![](https://i0.wp.com/noszczak.com/wp-content/uploads/img_3619.jpg?resize=604%2C453&ssl=1)
![](https://i0.wp.com/noszczak.com/wp-content/uploads/img_3620.jpg?resize=604%2C454&ssl=1)
![](https://i0.wp.com/noszczak.com/wp-content/uploads/img_3622.jpg?resize=604%2C805&ssl=1)
Po wylądowaniu okazuje się, że na lot do Pragi też nie zdążyliśmy. Jednak Alitalia to dupki. Ani przepraszam ani nic. Wyszarpaliśmy jakieś vouchery na kanapki i czekamy na lot do Monachium, skąd nocą wrócimy do Warszawy dopiero. Dwanaście godzin później niż zakładał pierwotny rozkład.
Podróż powrotna dobiegła końca. Trwała trzydzieści godzin. Składała się z trzech lotów, kilkugodzinnych oczekiwań na lotniskach. Niepewności co do dalszych kroków i zmiany krajów i niemożliwości dokonania odprawy wcześniej niż będąc na pośrednich lotniskach. Wszystko przez to, że Alitalia opóźniła pierwszy wylot o dwie godziny i uruchomiła efekt domina.
[Aktualizacja]
Całkowite koszty wyjazdu wyniosły 14471 zł