No cóż. Wszystko co dobre, musi się kiedyś skończyć.
Wszystkim uczestnikom składam głęboki ukłon w podziękowaniu. Na moim liczniku kilometrów przybyło 6010 jednostek ale jeszcze więcej przybyło na liczniku przygód i liczniku dobrze spędzonego czasu. Uściski dla wszystkich.
