Jak już się przypłynie Cieśninę Magellana, to można mówić, że się jest na Ziemi Ognistej.
Dziś bardzo zmienna pogoda, deszcz, słońce, silny wiatr.

Ten szuter jest bardzo „cywilizowany” i jedzie się po nim całkiem skutecznie. Ale gdy widzę na liczniku 110 kmh to nie mogę uwierzyć. To jednak rzadkość. Standard to około 80 kmh. Jest adrenalina.




Znowu jesteśmy w Argentynie


Nocleg w pięknym miejscu



































