Dzień 16 Nordkapp – Karasjok

Pierwszy dzień słonecznej pogody. Nareszcie. Chociaż początek dnia i zjazd z Nordkappu w ogromnym wietrze. To był taki wiatr, że lewe zakręty brało się z prawym pochyleniem. Wtajemniczeni będą rozumili.

Po pierwszych stu kilometrach pogoda się unormowała i zrobiło się przyjemnie.

Teraz jesteśmy już w Finlandii na bardzo wygodnym kempingu. Mamy wygodny duży domek. Chłopaki poszli do sauny. Dla mnie za gorąco w niej, bo 95°C.

Granica na rzece między Norwegią a Finlandią w Karasjok
Przerwa na obiad własnej roboty gdzieś po drodze
Nocleg na kempingu Giellajohka
Taka pogoda! Dlaczego dopiero teraz
Lokalizacja
Godzina 1:00