Archiwum kategorii: Z Buenos do Rio 2019

Dzień 10 São Paulo


Tylko jeden cały dzień w Sao Paulo, to za mało aby poczuć nawet zapach przedsmaku. Tylko tyle jednak mamy.


Wybieramy autobus turystyczny, który jedzie trasą turystyczną i zatrzymuje się na turystycznych przystankach.


Miasto jest ogromne. Przytoczę jedynie informację, że wraz z przyległościami mieszka tu dwadzieścia milionów ludzi. Że po Nowym Jorku i Hongkongu to trzecie miasto pod względem ilości wysokich budynków. I to czuć. Korki na ulicach, tłumy na chodnikach. Wszędzie pełno ludzi i wszechobecny zgiełk.


Jak na moje obserwacje to ogromna liczba bezdomnych. W centrum widzieliśmy całe place „zainfekowane” bezdomnymi. Strach wejść a już na pewno nic przyjemnego ani ładnego. Takie miejsce traci natychmiast swój walor przestrzeni miejskiej.

Podjeżdżamy pod stadion „Estádio do Pacaembu”. Robimy kilka zdjęć tego stadionu i zaglądamy na murawę.

Zjadamy kulki z ciasta ziemniaczanego z różnym nadzieniem. Głównie ser lub mięso ale też warzywa. Groszowa sprawa a dość smaczne. Nazywją się coxinha.

Po powrocie odpoczywamy w hotelu a potem spędzamy czas w okolicach Av Paulista.
Odwiedzamy Museo de Arte de São Paulo MASP – naprawdę warto. Są tu obrazy wielkich mistrzów i takiej okazji nigdy nie wolno przegapić.

Natrafiamy na protest niepełnosprawnych, walczących o poprawę swoich warunków

Zwiedzamy willę Casa das Rosas i mieszczącą się w niej teraz wystawę poświęconą Williamowi Blake (1757-1827)

Avenida Paulista otoczona jest szpalerem wysokich budynków. Na tych budynkach stoją bardzo wysokie anteny. Niektóre stylizowane na wieżę Eiffla. Jest to bardzo specyficzny element tej dzielnicy, dość szpetny jak dla mnie.

Miasto jest przytłaczające, gęste, tętniące. Pierwsze wrażenie nie jest dobre, ale piszą o tym niemal wszystkie przewodniki. Jesteśmy więc przygotowani ale jednocześnie już zmęczeni. Montevideo to była oaza spokoju w porównaniu z São.
Jutro wieczorem będziemy w Rio de Janeiro, ale do popołudnia jeszcze mamy plany w Sao Paulo.

Dzień 11 Rio de Janeiro

O godzinie 16 mamy autobus do Rio de Janeiro, więc jeszcze sporo czasu na odwiedzenie kilku miejsc w São. Zaczynamy od cmentarza Cemitério do Morumbi. Jest tu pochowany Ayrton Senna, jeden z najlepszych kierowców Formuły 1.


Z cmentarza wracamy do centrum i odwiedzamy kilka znanych miejsc.

Teatr Miejski
Widok na czerwoną ziemię z Viaduto do Chá
Kwiaciarnia
Katedra São Paulo
Katedra
Jemy ciasteczka pasteis de nata w znanej cukierni Casa Mathilde


Jedziemy do hotelu odebrać bagaże i pół godziny przed odjazdem meldujemy się na terminalu autobusowym Tietê.

Autobus jedzie z SP do RdJ 6:30 h a bilet w pierwszej klasie z fotelami jak łóżka, kosztuje 100 zł.
Nas dolnym pokładzie jest tylko 6 takich miejsc.

Po trzech godzinach przerwa w restauracji i dalej w drogę.

O północy dojeżdżamy. Korzystając z autobusowego wifi zamawiamy transport i po kwadransie jesteśmy w hotelu. Zmęczenie bierze górę. Idziemy spać.