Ja mam dziś dzień wolny. Chcę odpocząć. Andrzej bardzo chciał zrobić wycieczkę na Ba Na Hills. Ja nie.
Rano zjedliśmy w ulicznej jadłodajni przepyszne śniadanie wegetariańskie. Jak lubię mięso, tak muszę wyrazić swoje pełne uznanie o smakach tego dania. Wygląda zwyczajnie, ale smaki luks.
Po śniadaniu Andrzej pojechał w swoją stronę a ja pojeździłem godzinkę po mieście. Chciałem trochę zobaczyć z motocykla jak wygląda w porównaniu do innych miast i chciałem sprawdzić jak jeździ nowy motorek.
Takie panoramy miasta z naszego hotelu widać
I jeszcze kilka ładnych fotek. Takie plaże są w mieście. Nieźle.
Ale jazda po mieście to nie byle co.