Ten dzień zapamiętam z wizyty w muzeum wojny. Eksponaty na małej powierzchni, blisko, można porównać, dotknąć. Fajne wrażenie. Nigdy wcześniej nie miałem okazji obejrzeć amerykańskiego sprzętu z okresu wojny wietnamskiej.
Załączam dużo zdjęć oraz oryginalne opisy.
Były także rekonstrukcje więzień pokazane i metody tortur, ale nie zamieszczam
Jako motocyklista zwracam uwagę na jednoślady. Tu są ich miliardy ale same skutery. Udało mi się jednak trafić na przepiękne okazy, które są rzadkie także w Europie.
Dużo maszyn wojennych i pojazdów w tym wpisie. Jutro ostatni pełny dzień w Ho Chi Minh spędzamy a potem lecimy na południe do Malezji.