Dzień 59 (Kursk – Borzna)

364 km, Kursk (RUS) – Borzna (UA)

Na wszelki wypadek zaplanowaliśmy dziś mało kilometrów, gdyby na granicy był tłok. Według naszej wiedzy Bacziwsk to jedno z pierwszych dużych bezpiecznych przejść.

Okazało się, że samochodów jest niewiele. Poza tym my zawsze jedziemy na sam początek omijając całą kolejkę i nigdy nas jeszcze nie cofnięto. W sumie granica zajęła godzinę a wszystko odbyło się sprawnie i miło.

W Rosji jeździ od groma (tysiące) ciężarówek ukraińskich. Wojna wojną, a biznes się toczy.

Tak więc o godzinie 15 byliśmy już w motelu. Bardzo fajny, nowy i do tego tani. Jedyny minus to taki, że w szczerym polu i bez restauracji. Andrzej wsiadł na motocykl i pojechał na zakupy dwa kilometry do pobliskiej wsi.

IMG_5233

Do smarowania łańcucha Andrzej skonstruował własne urządzenie. Zdarza się, że zapomni go wyłączyć i wtedy tył motocykla wygląda tak | Andrzej constructed his own chain lubricating device. Sometimes he forgets to turn it off and the rear of his motorcycle looks like that.

IMG_522947

 

 

 


Day 59
364km, Kursk (RUS) – Borzna (UA)

We planned a short distance for today, just in case of traffic on the border. According to our knowledge, Bachivsk is one of the first big and safe crossing point.

Fortunately, not many cars were on the border. Apart from that, we always ride to the beginning of queue, passing all vehicles and we’ve never been forced to go back. Generally we spent one hour on the border, everything was carried out fast and nicely.

Thousands of Ukrainian trucks are traveling in Russia. War is war but business goes on.

So at 3p.m. we were in the motel. It’s cool, new and additionally cheap. The only disadvantage is the lack of restaurant and location in the middle of nothing. Andrzej got on his vehicle and rode 2km to a village nearby to buy anything.

6 komentarzy do “Dzień 59 (Kursk – Borzna)

    1. Na kostkach jedzie się bardzo bezpiecznie. Nie ma sensu zmieniać. Niech się całkiem zużyją, wtedy wrócimy do szosowych opon a te się wyrzuci.

  1. Ja mam pytanie odnośnie tego smarowania – czy bez tego układ przeniesienia napędu by się zatarł? Czy to patent tylko na Waszą podróż?

    1. Łańcuch trzeba smarować co kilkaset kilometrów. Suchy łańcuch szybciej się zużywa. Wydaje też nieco inny dźwięk podczas pracy. Można smarować na postoju lub jakimś mechanizmem w czasie jazdy.

  2. Jak ta granica miedzy Rosją a ukrainą BACHIVSK..BO CHCE JECHAC W CZERWCU DO MOSKWY MOTOREM I MAM MALE OBAWY…POZDRAWIAM DZIEKUJE ZA ODPOWIEDZ,,MOJ MEIL ramzes737@wp.pl A TELEFON 530207474

    1. Moja odpowiedź jest bardzo ogólna, ale zarazem szczera. Nie obawiaj się rosyjskich granic. Zabierają sporo czasu i są bardzo sformalizowane, ale przejedziesz. Miej wszystkie dokumenty w porządku, wypełnij spokojnie druki, bądź uprzejmy dla pograniczników i będziesz miał miłe wspomnienia. Szerokiej drogi

Możliwość komentowania została wyłączona.