627 km, Borzna – Kowel
Trasę można jednym słowem opisać jako nużącą. Prosta, bezpieczna droga | In short, the road was simply wearisome. A straight, safe way
Kijów minęliśmy jego górną częścią. Ponownie stwierdzam, że to bardzo ładne i duże miasto. Następnie jeszcze przez pięćdziesiąt kilometrów jedzie się wśród małych podmiejskich miejscowości, aż wreszcie droga prowadzi tylko w lesie | We bypassed Kiev from the northern side. I say it once again, this is a very nice and big city. Then for 50km the road leads through small suburban towns and finally enters forests
Zatrzymaliśmy się po drodze na zupkę. Ja zamówiłem barszcz | We stopped for a soup by the way. I ordered borsch
Co kilka kilometrów ustawione są różnego rodzaju znaki ostrzegające przed pożarem w lesie. „Chroń las przed pożarem”, „Nie dopuść …” A my jadąc naliczyliśmy ponad trzydzieści (30) pożarów mniejszych lub większych. Nikt tego nie gasił | Every few kilometers signs warn of fire in the forest. “Protect forest from fire”, “Do not let…” And during our ride we counted thirty (30) smaller or bigger fires. Nobody put it out
Dziś dwie cyfry szczególne: 60 dzień wyprawy oraz 20000 km wyprawy. Do tego ostatnia kolacja | We have two special numbers for today: 60th day and 20 000km of the journey. And the last supper
Z tego tytułu było na bogato i pierwszy raz był klasyczny deser. I to od razu podwójny | Because of this fact the supper was rich and we order a classic dessert for the first time, a double at one go