Jesteśmy na stacji Tibilisi Centralna. Zajęliśmy miejsca w przedziale. Zakupiliśmy jedzenie i picie na podróż gdyż podobno po drodze nie można nic kupić. Wątpliwe ale gdyby coś jesteśmy przygotowani.
W taksi
Gdy pociąg ruszył, rozdano prześcieradła w zafoliowanych torebkach.
Granica jest po około godzinie od wyjazdu
Pociąg jest klimatyzowany. Okien otworzyć nie można. Widoki za oknem nudne.
Granica. Sprawdzili i zebrali paszporty. Można wyjść i zapalić. Przerwa potrwa 15 minut.
Potem była jeszcze jedna długa przerwa na postój po stronie Azerskiej. Pogranicznicy i celnicy kontrolowali bagaże a także wszystkim cudzoziemcom robiono zdjęcia przy okazji odprawy paszportowej. Cały sprzęt wniesiono w walizkach i w jednym z przedziałów zrobiono biuro.
Potem podróż przebiegła już bez zakłóceń. Zrobiło się ciemno, rozmowy ucichły. Rozłożyliśmy pościel i poszliśmy spać.