Dojechaliśmy do Chamonix.
Spory ruch na drogach i przez to jechaliśmy około pięć godzin. Widoki są piękne. Temperatura komfortowa.
Pod górą Mont-Blanc poprowadzony jest tunel. Skraca on oczywiście znacząco podróż z Włoch do Francji ale trzeba zapłacić około 34 euro. My chcieliśmy jechać drogą górską a nie tunelem ale nam się nie udało. Nawigacja poprowadziła nas do tunelu i już nie było odwrotu. Ja tam się zresztą nie martwię. Przejazd tym tunelem zaliczam do moich trofeów i już. Aczkolwiek ta utracona trasa ponoć piękna.
Chłopaki pojechali teraz do centrum z zamiarem kupna na jutro biletów na widokową kolejkę górską. Oby się udało.
Ja odpoczywam w tym czasie na kempingu, który jest trzy kilometry od Chamonix.
Po drodze na przerwie zrobiłem w swoim motocyklu reset sprzęgła DCT. Od kilku dni zauważyłem, że biegi redukowane są nie tak płynnie i cicho jak kiedyś. Procedura jest automatyczna a jej uruchomienie polega na naciśnięciu odpowiedniej kombinacji klawiszy. Całość trwała może 2 minuty. Sprzęgło w tym czasie wydało kilka dźwięków i było po wszystkim. Wcześniejsze niepokojące objawy zniknęły i mechanizm działa idealnie. Co Honda to Honda.